2015-03-13

Sakura!

Nie ma prawdziwej wiosny w Kunmingu, jeśli nie pójdzie się do kunmińskiego... ZOO. Mieszczące się na górze Yuantong (tak, tej od świątyni), okropne ZOO ma tylko trzy zalety: pawi ogród, kwitnące wiśnie i jabłonie oraz kilka ciekawych budynków. O budynkach jeszcze kiedyś napiszę, a tymczasem fotorelacja z przedwczorajszego spaceru.
Za każdym razem tak samo rozbraja mnie, jak szare wydają się "wiecznie zielone" iglaki na tle świeżych liści i kwiatów wiśni. Za każdym razem przystaję w zachwyceniu, patrząc na grę słońca, wiatru i tych delikatnych płatków. Mogłabym przychodzić tu codziennie, zwłaszcza w porze kwitnienia wiśni...
Zawsze tu przychodzimy. Tym razem jednak radowały nas nie tylko kwiaty. Z parkowych alejek patrzyliśmy bowiem... na własny balkon.
Tak, mieszkamy w najpiękniejszym miejscu w Kunmingu!

7 komentarzy:

  1. Kwitnące wiśnie są NIESAMOWITE! Piękne zdjęcia, Natalia! No i macie fantastyczną miejscówkę na mieszkanie :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem w nich zakochana :) A miejscówka każdego dnia cieszy mnie bardziej :)

      Usuń
  2. Kochana Natalio, nie tylko kwitnące wiśnie mnie zachwyciły.
    Kwitnąco i zachwycająco wyglądasz Ty wśród tych drzew.
    Ślicznie, naprawdę i to mnie bardzo cieszy !
    Wiem, że duży udział w tym ma ZB, tak więc buziaki dla Obojga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZB ma spory udział, a makijaż - jeszcze większy ;) Dziękujemy za miłe słowa!

      Usuń
  3. piekny masz wiec widoki z balkonu, kojace dusze i radujace oczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, tak! W centrum dużego miasta patrzę wprost na zieleń! :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.