2015-03-19

graffiti I

Radosne ptaszęta w bananowym gaju

2 komentarze:

  1. Wspaniała sprawa.
    Przypuszczam, że nie spotyka je los plakatów zawieszonych na praskich uliczkach Warszawy przez Julien de Casabianca, który na stare mury przeniósł najsłynniejsze obrazy oglądane w Muzeum Narodowym, a po dwóch dniach było już tylko pobojowisko.
    Nie wiem czy link zadziała:
    http://wawalove.pl/Szukaj/Julien+de+Casabianca

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele zostało zniszczonych, ale można jeszcze znaleźć perełki :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.