Z okazji rocznicy ZB znalazł w necie zasady, jakie mają od dziś zapanować w naszym domu i w najczystszym kunmińskim dialekcie podał mi je w trakcie śniadania. Oto one:
Nie pozwalam:
1) Żebyś cierpiała w samotności. Po co Twojemu mężowi ramiona? Żeby mógł Cię nimi ochraniać przed wichrem i deszczem, rozumiesz?
2) Żebyś ostatnia odkładała słuchawkę. Bip, bip - ten dźwięk rani serce. A ja wolę żyć krócej o dekadę niż pozwolić Ci na ból serca.
3) Żebyś była samotna. Obojętnie, co stracisz, pamiętaj - masz jeszcze mnie. Nigdy nie pozwolę, byś była sama.
4) Żebyś zarywała noce. Głuptasie, przecież zarywanie nocy jest okropnie męczące, a jak Ty jesteś zmęczona - mnie boli serce. Więc gdy wybije dziesiąta - marsz do łóżka!
5) Żebyś wcześnie wstawała. Nie kłóć się ze mną, jak mówię, że masz się wyspać, to śpij. Wstaniesz dopiero po solidnej misce misienów, podanych Ci do łóżka.
6) Żebyś była zazdrosna. Mam wielkie serce - ale jest wypełnione Tobą po brzegi. Dla mnie istniejesz tylko Ty.
7) Żebyś się odchudzała. Obojętnie, jak wyglądasz - dla mnie jesteś najpiękniejsza. Chcę tylko, byś była zdrowa.
8) Żebyś sama łaziła po nocach. Złap mnie grzecznie za rękę, a ja przeprowadzę Cię przez wszystkie ciemności. Nie bój się.
9) Żebyś grymasiła. Jak jesteś chora, to masz wziąć leki, teraz, natychmiast. Bo chcę, żebyś żyła dłużej niż ja.
10) Żebyś była najszczęśliwszą osobą na świecie. Bo skoro mam Ciebie, to znaczy, że to ja jestem najszczęśliwszy. Ty możesz ewentualnie zająć drugie miejsce.
Pozwalam:
1) Żebyś piła alkohol. Ale niedużo i kiedy jesteś pod moją opieką.
2) Żebyś była głupia. Kocham Twoją głupotę, a w dodatku ja jestem taki mądry, więc doskonale się uzupełniamy.
3) Żebyś była słaba. Lubię, gdy się na mnie opierasz, a robić coś dla Ciebie to moje największe szczęście.
4) Żebyś była tchórzem. Ja będę Twoim bohaterem i Cię obronię.
5) Żebyś miała wielu przyjaciół płci przeciwnej. Ufam Ci.
6) Żebyś paliła papierosy. Skoro nie możesz rzucić, to razem będziemy w to brnąć, ale dla Ciebie jest tylko pierwsze pociągnięcie.
7) Żebyś mnie wkurzała. Każdy ma czasem gorszy dzień, ale nie rób z tego zwyczaju.
8) Żebyś była leniem. Żona jest od tego, żeby ją rozpieszczać.
9) Żebyś osiągnęła większy sukces niż ja. Bylem tylko w Twym sercu ja był najwspanialszy - a ja już postaram się udowodnić Ci, że faktycznie taki jestem.
10) Żebyś była lepsza dla samej siebie niż dla mnie. Dzięki temu gdy nie będzie mnie przy Tobie, będę trochę spokojniejszy.
Oczywiście, jest parę takich, które akurat w naszym wypadku nie mają zastosowania - w zasadzie nie pijam alkoholu, oboje nie palimy, a ta głupota i mądrość... Hmmm... To ja może o tym innym razem ;) Ale sądzę, że od dziś będziemy zaczynać dzień nie od "dzień dobry, kochanie", a od pytania i odpowiedzi: Po co jest żona? Po to żeby ją rozpieszczać! :)
Inna rzecz, że te zasady nie zostały chyba wymyślone przez rodowitego kunmińczyka. Stawiałabym na jakiegoś faceta z Północnego Wschodu, który lubi mieć za żonę tchórzliwą idiotkę wymagającą całodobowej opieki...
Rewelacja!!!!!! Az sie lezka w oku kreci!!!!!
OdpowiedzUsuń:) Ja to się raczej śmiałam podczas czytania prawie wszystkich punktów ;)
UsuńSkoro w najczystszym kunmińskim, to jakim cudem aż tyle zrozumiałaś? ;>
OdpowiedzUsuńJak nie rozumiałam ze słuchu, podglądałam znaki :)
UsuńProste jak... A jakze piekne i prawdziwe dla wszystkich mezczyzn " zona jest po to zeby ja rozpieszczac" zalecam stosowac wszystkim. Ja osobiscie jestem za sekcja "pozwalam" #2 hmm, teraz juz nawet nie wiem czemu. Musze przeczytac jeszcze raz zeby zrozumiec. Super😀😀😀😀
OdpowiedzUsuńWiwat rozpieszczanie żon!! Nawet tych głupich ;)
UsuńTajfunie, ty palisz? :D
OdpowiedzUsuńTo chyba najbardziej wzruszający list miłosny jaki zdarzyło mi się czytać :D Czy możesz wrzucić go w wersji oryginalnej? Chciałabym go komuś pokazać a po polsku nie zrozumie...
Oboje nie palimy, ale się zagalopował ;) Wersję oryginalną znajdziesz, jak w baidu wkleisz chiński tytuł posta :) Jest ich sporo, tych wersji "oryginalnych" :)
Usuń