Po czym można poznać, że jestem Polką?
Piszę po polsku. Czasem też mówię. Od czasu do czasu jem kotlety schabowe z kapustą zasmażaną i ziemniakami. Ale na co dzień wiodę życie raczej chińskie, włącznie z tym, że podstawowym wyposażeniem kuchennym jest wok, że podstawowym napojem zielona herbata, że mam kucaną toaletę w domu.
Tyle, że przeciętnej Chinki nie wzrusza taki widok w księgarni:
A mnie tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.