2014-11-16

Jeleniogęsia Góra 鹿鹅山

Jedziemy sobie nad tym naszym wspaniałym Jeziorem Erhai, jedziemy, podziwiamy widoki. Nagle przez okno ujrzałam fragment jakiegoś typowo chińskoświątynnego dachu. Wrzasnęłam na Zhanga, żeby się zatrzymał i wyskoczyłam sprawdzać, czy aby mi się nie sfatamorganiło. Na początku ujrzałam... kozy.
Całe szczęście nie były agresywne, bo mogłabym zejść z wyznaczonej ścieżki. Nie zeszłam jednak i zostałam nagrodzona świątynią, pięknie usytuowaną na cypelku.
Mało tego! Okazało się, że stare, zakręcone schodki prowadzą prosto na brzeg. A na brzegu takie widoki:
Ślicznie, prawda?
Na brzegu okazało się, że i tutaj składane były dary dla Jeziora.
Bardzo mnie uśmiechnęło to, że ofiary dla bóstw buddyjskich nie ograniczyły się do spalania fałszywych pieniędzy:
Prześliczne miejsce. Gdyby nie gonił nas czas, chętnie bym tam usiadła z książką/papeterią i, ciesząc oczy pięknym widokiem, zapomniałabym na chwilę, że jestem kunminianką...
Co to w ogóle za miejsce? Jak tam trafić? Jest to położona niedaleko miasteczka Wase, we wsi Kanglang 康廊村, Jeleniogęsia Góra. To właśnie tutaj w latach 1938-1940 prowadzili badania archeolodzy Wu Jinding i Zeng Zhaoyu. Znaleźli liczne kamienne, miedziane i gliniane artefakty: kamienny topór w kształcie trapezu, takiż ciesak, turkusową biżuterię, miedziane miecze, włócznie i topory wojenne, a także gliniane kociołki i inne naczynia. Badania ujawniły, że najstarsze artefakty pochodzą już z neolitu; część datowana jest też na czasy dynastii Han.
I tutaj informacje się urywają. Chętnie dowiedziałabym się, dlaczego zamiast kontynuować wykopaliska, postawili Chińczycy obok autostradę. Chętnie dowiedziałabym się również, gdzie te artefakty można pooglądać, chociażby na zdjęciach. Chętnie dowiedziałabym się, czy pasowały stylem do ówczesnych przedmiotów proweniencji chińskiej, czy wyglądają raczej na spokrewnione z Tybetem albo Tajlandią. Mam milion pytań i - na razie - żadnych odpowiedzi. Ale obiecuję, że będę szukać.
A samą świątynkę polecam; wspaniałe miejsce, by odpocząć, posłuchać szumu fal i nacieszyć się soczystą zielenią.

4 komentarze:

  1. Tajfunie koczany dzisiaj robię deser z mangi plz czy mleko skondensowane ma być słodkie? Pozdrawiam Noneczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, ma być słodkie i gęste. To niesłodzone jest zbyt wodniste.

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.