2019-03-31

sakura!

Jeszcze nie przekwitły ostatnie jabłonie
A już rozkwitły wiśnie! W tym roku i tak pojawiły się dość późno...
głowa ucięta z pełną premedytacją, ZB robił głupie miny!
wiśnie pachną obłędnie, nie dziwię się Tajfuniątku, że się nimi odurza...
Niemal zawsze zanim zdążę cyknąć fotkę, ona już jest w ruchu...
sakurowe graffiti jak znalazł :)
Oczywiście w najlepszych miejscach jak co roku pojawiły się podesty do odpłatnego cykania fotek.
Czas kwitnienia wiśni to ulubiony piknikowy czas kunmińczyków.
Gdzie kwitnące wiśnie, tam i kwitnące "Japonki" (przebrania dostępne na miejscu, za niewielką opłatą)
Kocham kwitnące wiśnie tak bardzo, że jestem w stanie nawet zaakceptować tłumy w MOIM parku...
Jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś o prawdziwym japońskim wiśniowym szaleństwie, warto zerknąć na japonia-info do wpisu o hanami.
A tutaj inne moje sakurowe wpisy:
Teoretyczne podejście do wiśni
Sakura 2009
Sakura 2014
Sakura 2015
Sakura 2016
Sakura 2017
Sakura 2018
Zmierzch nad Szmaragdowym Jeziorem

4 komentarze:

  1. A u nas, póki co forsycje :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. forsycje też piękne. I pyszne!

      Usuń
    2. No nie mówię, że nie są. Ale póki co to pionierki, oprócz jakichś maleńkich dzielnych kwiatków trawnikowych, które mniej rzucają się w oczy.

      Usuń
    3. u nas za dwa miesiące już dawno nic nie będzie kwitło i zacznie się zimna pora deszczowa... Dlatego trzeba zawsze jeździć tam, gdzie słońce i ciepło :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.