To jest nasza ukochana zupa. Tajfuniątko uwielbia gotowaną białą rzodkiew, ZB kocha obgryzać żeberka, a ja przepadam za zupą. Można ją zastosować jako bazę do miso czy jakichkolwiek zup z makaronem. Bardzo często przygotowujemy też maczajkę do żeberek - zazwyczaj na bazie czosnku, cebulki zielonej, sosu ostrygowego i chilli w rozmaitych odsłonach. Pychota!
Składniki:
- porcja żeberek wieprzowych
- duża biała rzodkiew
- odrobina soli
Wykonanie:
- Żeberka wrzucić do zimnej wody, zagotować, odszumić.
- W międzyczasie obrać rzodkiew ze skóry i pokroić ją w dużą kostkę.
- Dodać rzodkiew do odszumionego wywaru, odrobinę posolić i gotować do miękkości. Trudno podać czas, bo to zależy od ilości i jakości mięsa, od używanego przez Was ognia i garnka. My wsadzamy wszystko do szybkowara i ustawiamy program "mięso" - tak jest najłatwiej. Kiedy gotuję "tradycyjnie", zdarza mi się gotować tę zupę całe przedpołudnie, żeby była gotowa na lunch.
W kuchni Azji Centralnej też występuje ugotowana - w lagmanie.
OdpowiedzUsuńdziękuję! Nie znałam tej potrawy :)
UsuńNie ma za co. Co ciekawe, tradycyjnie makaron w niej powinien być wyciągany, a nie krojony.
Usuńczyli najbardziej jest spokrewniony z ramenem (lamian) z pustynnych terenów Północno-Zachodnich Chin.
Usuń