Kocham jesień na Uniwersytecie Yunnańskim - z powodu złocistych miłorzębów. I kocham wiosnę - z racji soczystej zieleni i delikatnego kwiecia jabłoni. No i jeszcze z powodu pięknych doniczek, budynków i innych fresków.
Jak to dobrze, że mamy takie fajne miejsce na codzienne spacery z Tajfuniątkiem!
Faktycznie jak tam pięknie, cudnie :)
OdpowiedzUsuń:) Jedno z moich ukochanych miejsc!
UsuńU Ciebie jak zawsze ładnie ;) Uwielbiamy takie wiosenne klimaty :)
OdpowiedzUsuńTo, co brzydkie, nie włazi mi pod obiektyw ;)
Usuń