gdyby kozka nie skakala... Ale skakala. Grala w siate. Do dzis mi wylaza siniaki, bo kazdy facet z przeciwnej druzyny za punkt honoru uwaza trafienie we mnie pilka, chociaz to nie "dwa ognie", na wielkiego Budde... No i skrecilam noge. A chinskie oklady mnie uczulily i teraz moja skora wyglada tak, ze tredowaci to przy mnie pikus. Dlatego przybieram glownie pozycje zblizona do tej na zdjeciu: zwijam sie w klebek, dbajac o to, zeby miec nogi w gorze :D
受傷了, 走不了路. 所以我先在一直躺在床上, 體形跟下面的動物差不多......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.