Jednym z kulinarnych dziwactw Yunnanu jest to, że jak rok długi na talerzach lądują świeże chwasty i inne dzikie rośliny*. Jedną z takich roślin jest jodła mandżurska, której pędy sprzedaje się pod poetycką nazwą "warzywo Ogon Feniksa" 凤尾菜. Choć nazywa się mandżurska, rośnie przede wszystkim w Yunnanie i tu właśnie się jada jej pędy. Muszą to być kępki młodziutkich igieł, jasnozielonych i niekłujących. O matko, jak one pysznie pachną! Można je podać w sałatce (koniecznie trzeba najpierw zblanszować), doprawić nimi kotlety mielone (trzeba je obgotować i drobno posiekać) i tak dalej. My najczęściej je po prostu smażymy.
Składniki:
- porcja pędów jodły mandżurskiej
- szynka yunnańska pokrojona w kostkę lub cienkie plasterki
- czosnek bulwiasty i/lub zwykły
- suszone chilli
Wykonanie:
- Świeże pędy zalać solanką, wypłukać uciskając pędy, a potem przepłukać jeszcze raz czystą wodą. Jeśli macie pędy z solanki - wystarczy je przepłukać.
- Przygotować przyprawy: posiekać czosnek bulwiasty w kawałki długości kciuka, zwykły czosnek pokroić w plasterki, suszone chilli posiekać albo zostawić w całości.
- Na rozgrzany tłuszcz wrzucić przyprawy.
- Gdy zapachną, dodać szynkę i smażyć w ruchu aż zmieni kolor.
- Dodać pędy, obsmażyć raz jeszcze. Ewentualnie dosolić. Gotowe!
Jeśli macie dostęp do tej jodły, zbierajcie pędy! Zresztą - zbierajcie je nawet jeśli macie dostęp do innych gatunków. Sosna, jodła, świerk - wszystkie są jadalne, wszystkie są pyszne. Pędy można przechowywać w solance, by zachowały miękkość i się nie zeschły. Przed użyciem wystarczy je przepłukać, jak kiszoną kapustę.
!WAŻNE! Warto najpierw spróbować odrobinkę, żeby się przekonać, czy nie jesteście uczuleni.
*dosłownie: 云南十八怪 - 新鲜野生菜四季卖 18 yunnańskich dziwactw - świeże dzikie warzywa są w sprzedaży przez cztery pory roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.