Od dziecka kochający przyrodę Du, fotografii uczył się sam, studiując w samotności dzieła uznanych fotografów. Staż w najstarszym kunmińskim zakładzie fotograficznym zaczął wprawdzie już w wieku lat 14, ale nauczył się tam głównie portretowania bogatych ludzi.
Pamiętacie historię Francuza Augusta François, konsula, który fotografował Yunnan początku XX wieku? Ten sam facet, który go "odkrył" dla Chińczyków - Yin Xiaojun - ukazał też dzieła Du światu. Trzeba Wam bowiem wiedzieć, że większość zdjęć Du leżała w szufladzie. Dnia pewnego jego syn przyniósł do Yina część zdjęć - z widokiem na Jezioro Dian i innymi widoczkami kunmińskimi. Okazało się, że archiwum jest bogate - zawiera ponad 2600 zdjęć, pstrykniętych w latach 1946-1980, a będących wspaniałym fotoreportażem na temat historii Kunmingu, historii jego zmian. Tych 2600 zdjęć można pogrupować w 16 kategoriach: wieś, mniejszości, Jezioro Dian, zabytki itd. Dlaczego jednak trzeba je było "odkrywać"? Czyż nie były znany wcześniej?
Niezupełnie. Choć Du był uznanym fotografem, jego prywatne zdjęcia przezimowały spory kawałek czasu ukryte przed ludzkim okiem. Ze względu na zamieszanie związane z Rewolucją Kulturalną, ukrył je Du u krewnych. Słusznie zrobił! Został bowiem brutalnie pobity, a jego dom starannie przeszukany; wszystko rozkradziono albo zniszczono. Gdyby zdjęcia były wówczas w domu, zapewne spotkałby je taki sam los. Na wszelki wypadek nie wspominał o nich, ani ich nie publikował. Dopiero na dwa lata przed śmiercią na prośbę departamentu kultury Yunnanu pokazał część na wystawie.
Poeta kunmiński Yu Jian mówi o tych zdjęciach tak:
Te zdjęcia świetnie oddają Yunnan moich wyobrażeń, pogrupowane w serie zarejestrowały yunnańskie życie, to duch Yunnanu. Yunnan w fotografii Du Tianronga to niebo. W kwestii uwieczniania życia w Yunnanie i Kunmingu - 100 lat temu mieliśmy Augusta François, 60 lat temu - Du Tianronga.Jego zdjęcia urzekają prostotą i subtelnością; bije z nich miłość do rodzinnych stron. Uwielbiam je.
Są to zdjęcia z tych stron:
http://blog.sina.com.cn/s/blog_4e2087320100lose.html
http://news.sina.com.cn/c/p/2008-06-16/200115755453.shtml
Obecnie jego dzieci procesują się z różnymi instytucjami, które nielegalnie wykorzystują zdjęcia Du.
Cudowne wspomnienia na starych czarno-białych fotografiach.
OdpowiedzUsuńPewnym znanym fotografem o światowej renomie jest Francuz Marc Riboud, który utwalił na swych kliszach wspaniałe Chiny z XX wieku.
Jeszcze w czasach gdy Chiny były ''zamkniete'' dla reszty świata odwiedzał je robiąc zdjęcia odbijajace ówczesne życie:
http://www.google.fr/search?q=marc+riboud+chine&nord=1&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=Hf2zU4-6Ouaz0QX6mYDQCA&ved=0CB8QsAQ&biw=1152&bih=618
Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i czytać Twe notki!
Pozdrawiam
Bardzo mi miło :) Marca Ribaud nie znałam, dziękuję za ciekawy trop :)
UsuńPiękne zdjęcia - z myślą przewodnią i klimatem
OdpowiedzUsuńprawda? Też się w nich zakochałam od pierwszego wejrzenia :)
Usuń