Ja wiem, ze w Polsce tez mozna miod prosto z pasieki wyjadac. Wprawdzie w Polsce nie spotkalam sie jeszcze z miodem od dzikich pszczol i z hmmm... ulem, ktora wyglada tak: No ale to drobiazg, bo plastry wygladaja tak samo :) Ale miod smakuje inaczej niz ten nasz gryczany czy inny lipowy... Pojecia nie mam, co one zapylaly, ale pyszne jest... Slodkie do niewytrzymania. No nie dalo sie zjesc wiecej niz pare paleczek. Ale oni, ci moi Yi wspaniali, maja dobry sposob na zbyt slodki miod: podaja go z rzodkiewka. Wyciapkiwuje sie plasterki rzodkiewki w owym miodzie, ostry sok rzodkiewkowy miesza sie z miodem... Mmmmm.... Pycha... :)
Pięknie i interesująco :) Jakże odmiennie od tego, co dotychczas widziałam i zapewne też jadłam :) Świat jest zadziwiający i intrygujący :)
OdpowiedzUsuńO tak! I dlatego jest taki wspaniały!
Usuń