Oto ulica Guangfu, duma Kunmingu. Ma osobne pasy dla autobusów, osobny, szeroki chodnik i ścieżka rowerowa, jest wysadzana drzewami i w ogóle ęą. Jest jednak jedna zadra w sercach kunmińczyków. Przypatrzcie się poniższym zdjęciom:
Tak, w planach jest kładka dla pieszych, doprowadzająca do przystanku autobusowego, coby ludzie nie przechodzili na przełaj przez jezdnię w sposób zagrażający ich życiu. Chwalebny pomysł, prawda? Ale te słupy stoją już tak, bagatela, pięć czy sześć lat i nie widać, by w najbliższej przyszłości ktoś zamierzał kontynuować budowę.
No tak. Przecież dużo ważniejsze jest zniszczenie następnego starego domu, żeby absolutnie śladu po historii miasta nie zostało, i zrobienie następnego drapiącego chmury osiedla, na którym nikt nie będzie mieszkał, bo mieszkania będą za drogie. Niestety, więcej można dostać w łapę za pozwolenie na wyburzenie starego miasta i wybudowanie kiepskiej jakości nowego, niż za jakąśg głupią kładkę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.