Ten kawałek był długi czas moi ulubionym wspomnieniem z Lijiangu i okolic. Słychać go było wszędzie, wpada w ucho, dobrze się do niego tańczy naxijskie tańce i generalnie stanowi fajne tło, na przykład podczas sprzątania:
Ponieważ jest po naxijsku, nigdy się nie skupiałam na słowach - po co? I tak nie zrozumiem.
A potem raz wydawało mi się, że słyszę w środku coś po mandaryńsku. Posłuchałam jeszcze raz.
Tak. To było po mandaryńsku. W języku Naxi nigdy nie było potrzeby stworzenia słowa "partia", a tym bardziej "komunistyczna", więc gdy pojawia się w piosence, jest zaśpiewana po chińsku.
Ech.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.