Sa oczywista oczywistoscia. Tutaj nie da sie bez nich przezyc, zwlaszcza nocy. Wiec nad lozkami sa porozposcierane; nie utrudniaja w zasadzie przeplywu powietrza, a sladow na calym ciele dzieki nim jakby mniej.
Calkowicie mnie rozlozyla na lopatki moskitiera przenosna, wygladajaca z grubsza jak to smieszne przykrycie na jedzenie, zeby muchy nie siadaly, tylko duuuuzo wieksze, mogace zaslonic lozko polowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.