Wiemy już, jak ważna jest tykwa w chińskiej kulturze. Nie dziwi więc, że jedni z najmocarniejszych dziecięcych bohaterów to Tykwowi Bracia. Jest to kolejna kultowa kreskówka powstała w Szanghajskim Studiu Filmów Animowanych w latach osiemdziesiątych.
Jak mówi legenda, w Tykwowych Górach mieszkały dwa demony - jeden w postaci skorpiona, jeden - wężycy. Pewien pechowy łuskowiec je przypadkiem wyswobodził, a one znów zaczęły dokuczać wszystkim wokół. Łuskowiec popędził do staruszka z sąsiedztwa i podpowiedział mu dobry sposób na demony: trzeba otóż wyhodować tykwy w siedmiu kolorach, a one już sobie z demonami poradzą.
Gdy tykwy dojrzały, okazało się, że wykluli się z nich dorodni chłopcy, z których każdy ma jakąś supermoc: jeden jest niesłychanie silny, inny ma doskonały wzrok itd. Razem pokonują demony, a potem chowają się w jaskini, gotowi wyjść, jeśli kiedykolwiek znów nadejdzie taka konieczność.
Każde chińskie dziecko, Tajfuniątka nie wyłączając, marzy o tym, żeby być jednym z 葫芦娃 i wykazać się czymś niezwykłym. I tylko mnie trochę martwi, że kiedy bawimy się w Tykwowych Braci, Tajfuniątko zawsze jest wszystkimi braćmi naraz, a ZB i ja zawsze musimy odgrywać role demona-skorpiona i wężycy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.