2020-08-15

domowa paratha பராட்டா

Nieczęsto ją robimy, bo tłusta. Ale bywa też tak, że paratha MUSI wylądować na talerzu, często jako samodzielne danie śniadaniowe, a nie jako dodatek do curry czy innych dań indyjskich.

Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • niepełna szklanka wody
  • łyżka oleju
  • szczypta soli
  • ewentualnie szczypiorek lub cebulka zielona, drobno posiekane
  • olej/masło klarowane do smażenia i do smarowania
Wykonanie:
  1. Zagnieść ciasto z mąki, oleju, soli i wody (oraz ewentualnie cebulki). W zależności od mąki, ilość wody może się różnić. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne, ale nie może się kleić.
  2. Przykryć ciasto ściereczką i odstawić na kwadrans lub dwa.
  3. Podzielić ciasto na kuleczki - trzeba je będzie rozwałkować na takie placki, które się Wam zmieszczą na patelni, więc nie mogą być zbyt duże. Mnie z podanej ilości mąki wychodzi 8 placków. W czasie wałkowania trzeba podsypywać mąką.
  4. Rozwałkować cienko pierwszy placek. Posmarować dokładnie olejem bądź roztopionym masłem i złożyć na pół.
  5. Znów rozwałkować, posmarować i złożyć.
  6. Znów rozwałkować i smażyć na średnim ogniu na płaskiej patelni do zezłocenia, po czym odwracamy na drugą stonę i również złocimy. W razie potrzeby dodajemy tłuszcz. Placki nie powinny być spieczone, tylko delikatnie usmażone, tak, żeby dawały się zwijać jak krokiety.
Śniadaniową parathę można podać z jogurtem naturalnym lub dowolnym dipem. Ja, by śniadanie było bardziej pożywne, smażę omlety i nadziewam nimi nasze parathy.

Ciekawostka: pierwszy raz z tego typu plackami spotkałam się w... Xishuangbanna, gdzie bardzo popularne są tajskie przekąski. A w Tajlandii również robi się tego typu placki, tylko nazywane nie paratha, a roti. Oczywiście, różnią się w szczegółach, ale idea pozostaje podobna, z tym, że w Tajlandii i Xishuangbanna te placki najczęściej są przyrządzane na słodko, a nie na słono.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.