2020-08-22

wietnamska kawa z koglem-moglem Cà phê trứng

Lubię swoją kawę bez cukru, ale za to pół na pół z mlekiem. Bardziej napój kawowy niż kawa... Ale mnie do szczęścia wystarczy w zasadzie sam zapach - bo wietnamska kawa pachnie najlepiej na świecie. A jednak przychodzą i takie dni, gdy moje życie zdecydowanie domaga się osłody. Wtedy z pomocą przychodzi właśnie wietnamska kawa z koglem moglem. Jest to napój przygotowywany z kawy, cukru, skondesowanego mleka i żółtek. Należy ubić żółtka z cukrem i skondensowanym mlekiem i nakryć nimi mocny napar kawowy w proporcji 1:1. Podobno przepis wywodzi się z czasów, gdy Wietnamczycy już pijali kawę, ale niestety nie zawsze mieli dostęp do mleka - czyli z czasów II wojny. Kawa taka narodziła się w Hanoi, ale można ją dostać w wielu zakątkach kraju. No i - jest wyjątkowo łatwa do przyrządzenia w domu. Widziałam różne szkoły: kawa była zimna lub gorąca, jajka były zimne lub podane na ciepło, pianka była na dole albo na górze. Nie będę się więc wypowiadać na temat tego, która racja jest czyjejsza i po prostu robię tak, jak mi wygodnie. Zawsze jest pysznie. 

Składniki

  • jajko 
  • kawa 
  • cukier
  • ewentualnie skondensowane mleko (ja nie dodaję, bo przepis wykorzystuję właśnie wtedy, gdy mi brakuje mleka. Jakiegokolwiek) 

Wykonanie

  1. Jajko sparzyć wrzątkiem. 
  2. Następnie oddzielić białko od żółtka i ubić żółtko z łyżką cukru - albo z łyżeczką cukru i łyżką skondensowanego mleka. 
  3. Zaparzyć kawę i dodać jedno do drugiego w dowolnej kolejności. Ja najczęściej najpierw robię piankę, a potem na ten sam kubek nakładam wietnamską zaparzaczkę do kawy i parzę kawę prosto do tego samego kubeczka. 
  4. Jeśli nie mam planów piekarniczo-kuchennych na wykorzystanie białka, po prostu ubijam je na pianę i dodaję do kawy.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.