2019-02-12

Staw Czarnego Smoka - fotorelacja

Postanowiłam w tym roku wreszcie zobaczyć, jak naprawdę powinna wyglądać impreza noworoczna. Wybraliśmy się więc do pięknej, taoistycznej świątyni poza centrum Kunmingu, by oglądać Taniec Smoka, Taniec Lwów, cieszyć się i hałasować w świątecznym rozgardiaszu. Udało się! Nie tylko uczestniczyliśmy w prawdziwych noworocznych obchodach, ale również zwiedziliśmy piękną świątynię, nacieszyliśmy oczy wspaniałymi kwiatami śliw, ze wzruszeniem zerknęliśmy na Trzy Sędziwe Drzewa, zrobiliśmy sobie piknik na głazach i po dniu pełnym wrażeń usatysfakcjonowani wróciliśmy do domu. Mam znów materiał na kilka nowych opowieści, a tymczasem - specjalnie dla Was kilka fotek:
Przywitały nas oczywiście noworoczne świnki...
...i pierwsze śliwy.
Jedna ze świń zdecydowanie wygląda na kogoś wysoko w hierarchii. Podpis przetłumaczyłabym jako "serdeczne kwiczenia szczęścia" ze znakiem życzyć 祝 zmienionym w świnię 猪 (bo wymowa podobna)
Choć ludzi było sporo, zdarzały się i odludne zakątki...
zdążyliśmy jeszcze na próbę generalną
uwielbiam te chińskie, bajecznie kolorowe smoki!
Tajfuniątko było zafascynowane
ależ było głośno!
Pałac Czarnego Smoka
idealne miejsce na piknik - prawie żadnych ludzi w zasięgu wzroku
nawet lwy pilnujące bram założyły świąteczne stroje :)
zwykle to lwy pełnią rolę kołatek na chińskich bramach, ale skoro to świątynia Czarnego Smoka...
oto Taiji dla wędkarzy!
smok oczywiście został nakarmiony i zapalono dlań/weń trociczkę
dowód rzeczowy na to, że kolejne budynki świątynne były budowane nie według jakiegoś sensownego planu architektonicznego, a raczej według wskazań specjalistów od fengshui: trzeba było zrobić dziurę w balustradzie, żeby się dach poprzedniej świątyni zmieścił...
Tajfuniątko wspięło się chyba na wszystkie głazy w całym parku...
a tutaj małe zaskoczonko: w taoistycznej świątyni jednym z czczonych bóstw jest... Konfucjusz. A co!
Jako bonus mam dla Was króciutki filmik z obchodów noworocznych:

Poniżej zaś znajdziecie linki do poprzednich wpisów o tej świątyni i tym parku.
Legenda o Stawie Czarnego Smoka
Jakich miejsc warto poszukać nad Stawem Czarnego Smoka?
Mam też kilka szkiców ciekawostek związanych ze świątynią i samymi obchodami noworocznymi... Powinny się kiedyś pojawić. Ale mam już tak strasznie dużo szkiców i tak mało czasu, że nie śmiem Wam nic obiecywać... Trzymajcie kciuki, żeby się jednak prędzej czy później udało.

4 komentarze:

  1. Śliczne zdjęcia, nie mogę się doczekać kiedy w Polsce też zakwitną kwiaty ale pewnie co najmniej miesiąc będę musiała czekać. A Tajfuniątko pięknie pozuje i wskakuje na kamienie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, w Polsce to jeszcze resztki śniegu gdzieniegdzie... Bardzo się cieszę, że tu jest tak ciepło :)

      Usuń
  2. Te wielkie, kolorowe smoki są świetne! :) Musimy je kiedyś zobaczyć na żywo, bardzo nam się spodobały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie trzeba zobaczyć obchody noworoczne w jakimś chińskim mieście albo w mieście z dużą chińską diasporą :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.