W 1936 roku w Henanie przyszedł na świat kompozytor, który przez całe życie kochał partię, a któremu współczesne Chiny dały w kość jak mało komu. Był wychowankiem ALW, ale to go nie uchroniło przed wygnaniem do Shanxi na reedukację, więzieniem i wariatkowem w późniejszych latach. Dopiero po Rewolucji Kulturalnej, w czasie odwilży, jego dawne i nowe dzieła zaczęły być doceniane. Jednak jego niewyparzony język i częsta krytyka tego, jak władze wpływają na świat muzyczny w Chinach, powodują, że jego utwory regularnie są "zapominane".
O ile jego rewolucyjne pieśni najlepiej pominąć milczeniem, o tyle dzieła symfoniczne są naprawdę interesujące. Przed Wami jedno z najbardziej znanych dzieł: Yunnański Poemat Muzyczny 云南音诗.
Jeśli będziecie chcieli dowiedzieć się o nim czegoś więcej, zamiast czytać hasło w Wikipedii (wersja angielska jest dużo lepiej rozpisana niż wersja chińska), warto sięgnąć po wspaniałą lekturę Prowadzący umarłych Liao Yiwu, w której Wang Xilin jest jednym z bohaterów.
Kilka dni nie wchodziłam na blog, a tu tyle ciekawych wpisów! Zawsze jest tu co poczytać,ale tym razem ilość bardzo mnie zaskoczyła i ucieszyła. Bardzo dziękuję za lekturę ! Pozdrawiam serdecznie z Mazur, Gosia
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że sprawiłam Ci przyjemność :) Akurat miałam trochę inspiracji, a Tajfuniątko dobrze sypiało w trakcie sjest, więc się udało kilka słów skrobnąć :)
Usuń