2014-10-13

Coraz bliżej!

Wybrałam się na zakupy do Carrefoura - w dziale importowanym mają tajskie sardynki w pomidorach! (dzięki, Bartosz!) - i przetarłam oczy ze zdumienia:
Tak. Renifer i sanie z prezentami. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt!

PS. Zdjęcie wykonane szóstego października.

1 komentarz:

  1. Nie martw się. Tu w Londynie, w marketach, również półki zapełniają się powoli produktami typowo świątecznymi^^ renifery, bombonierki i inne rzeczy - można już robić zapasy. Hehe.
    No i jak sobie już życzymy to wesołych świąt:D

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.