Uwielbiam śpiewać. Noc z mikrofonem? Żaden problem. Bez mikrofonu też. A już najbardziej kocham, gdy mogę się pobawić muzyką z kimś, kto też to lubi.
Dlatego tak się cieszę, że mój zespół jest taki fantastyczny :) Mam nadzieję, że to nie był ostatni występ i że będą lepiej płatne :)
A to moje chłopaki:
A to ja, śpiewająca
i paskudząca Panu i Władcy stroik szminką ;)
A chałturzyliśmy na otwarciu tej imprezy.
Prosimy o pocztówki dżwiękowe.Pozdrawiam Noneczka
OdpowiedzUsuńniestety, nie mam żadnego nagrania :(
OdpowiedzUsuńSuper...aż żal nie nie można poszłuchać:(.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhohohoho ale fryz !!!
OdpowiedzUsuńmusiałam ulizać, bo wyglądałam jak wkurzony Chopin...
OdpowiedzUsuńSuper wizualnie! A nie ma Was gdzies dwiekowo? Uwielbiam Twego bloga
OdpowiedzUsuńKiara
niestety, jeszcze za wczesnie na nagrania :D Dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuń