Styczeń:
Podpisałam kontrakt z Uniwersytetem Yunnańskim. |
Luty:
Zaczął się Rok Smoka, a Tajfuniątko miało swoich kilka sekund w Yunnańskiej Gali Noworocznej |
Marzec:
Pierwszy raz w życiu puszczałyśmy z Tajfuniątkiem latawce w przemiłych okolicznościach przyrody. |
Kwiecień:
Znalazłam kolejną enklawę artystyczną w Kunmingu, w parku Świątyni Maitrei. |
Maj:
Na majówkę wybrałyśmy się z Tajfuniątkiem do Harbinu, w odwiedziny do wspaniałych dziewczyn z Migawek znad Sungari |
Lipiec:
Wycieczka z rodziną i przyjaciółmi do Xundian na wspólne grzybobranie, obżarstwo i muzykowanie do późnych godzin nocnych |
Sierpień:
Sesja zdjęciowa w hanfu - tradycyjnych chińskich strojach |
Październik:
Wycieczka do Heijing - miasta soli. |
Grudzień:
W końcu udało nam się znów pójść na narty!! |
Było inaczej niż w poprzednich latach. Głównie dlatego, że nagle zaczęłam mieć bardzo, ale to bardzo mało czasu. Jednak uczenie z grubsza trzech setek studentów jest mocno męczące. Ale... na przekór wszystkiemu jest dobrze.
Czego i Wam życzymy. Do siego roku!
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńWzajemnie!
Usuń