Podczas wizyty w Chengdu miałam okazję obejrzeć przedstawienie, składające się z najpopularniejszych ludowych syczuańskich sztuk. Oczywiście były tradycyjne instrumenty
(choć z mało tradycyjnymi aranżacjami), oczywiście był pokaz parzenia herbaty przy pomocy czajnika z długim dzióbkiem, była Zmiana Twarzy, teatrzyk cieni,
a potem był komiczno-akrobatyczny skecz. Typowe chengduńskie "ucho od grabi" jest dręczone przez żonę, a przy okazji musi łazić z kagankiem na głowie, przełazić z nim pod ławkami, a na koniec zdmuchnąć świeczkę; oczywiście, wszystko jest okraszone soczystym dialektem syczuańskim.
Ta część przedstawienia trwała zaledwie parę minut, ale faktycznie urzekała i poczuciem humoru, i pokazaniem stereotypowego syczuańskiego małżeństwa - i niesłychaną koordynacją "ucha od grabi" ;)
To była bardzo przyjemna godzinka. I choć tego typu przedstawienia są trochę jak lizanie cukierka przez szybę, to - jeśli jest się w jakimś miejscu zaledwie parę dni, zawsze lepiej zobaczyć coś niż nic...
PS. Takie przedstawienia odbywają się codziennie na Jinli oraz Pokątnej.
Bardzo mi się podoba 'ucho od grabi' !!
OdpowiedzUsuńmnie też :)
Usuń