Podczas ostatniego przeziębienia świekra postanowiła mi zaserwować panaceum czyli kudzu, zaliczane do 50 podstawowych roślin w tradycyjnej chińskiej medycynie. Kudzu to pnącze azjatyckie, które chętnie się zadomawia w innych częściach świata. Na przykład Amerykanie narzekają, że to gatunek inwazyjny. Narzekają, a powinni się cieszyć, że kudzu tak ich lubi! Bo przecież kudzu to samo dobro - pomaga nie tylko łagodzić objawy menopauzy, zadbać o układ krwionośny wieńcowców i przeciwdziałać bólowi głowy i oczu, ale - przede wszystkim - pomaga na przeziębienie i kaca!
Dla przyzwoitości wspomnę, że może być również rośliną pastewną i zielonym nawozem, a także doskonałym materiałem do wyplatania koszyków i innych cudeniek. Miód z kwiatów kudzu jest ponoć czerwony i smakuje jak guma balonowa. Można z niego sporządzać mydła i balsamy.
No a poza tym - jego korzeń jest nie tylko lekarstwem, ale również doskonałym warzywem. Zawiera sporo skrobi, która w Azji jest chętnie używana w celach całkiem nieleczniczych. W Japonii - do sporządzania kuzumochi, manjū (czyli słodkich mantou z nadzieniem z czerwonej fasoli, w tym wypadku nie pszennych a kudzuowych) oraz podobną kisielowi "herbatkę" kuzuyu. Czyli generalnie deserowo. W Wietnamie skrobia kudzu jest aromatyzowana olejkiem pomelo i podawana jako napój w lecie. Można nią także zastępować skrobię ziemniaczaną czy kukurydzianą. W Chinach natomiast sporządza się z kudzu lecznicze tynktury i spożywa w niesłodkich potrawach, przede wszystkim - pożywnych rosołkach.
Składniki:
- korzeń kudzu
- 2 marchewki
- pochrzyn chiński
- imbir
- kości wieprzowe albo kurza porcja rosołowa
- sól
Wykonanie:
- Mięso obgotować i odszumić.
- W trakcie obgotowywania mięsa przygotować warzywa: obrać ze skóry i pokroić na kawałki łatwe do uchwycenia pałeczkami. Z dowolnego warzywa (poza samym kudzu, oczywiście!) można zrezygnować; zupa będzie tak samo pyszna.
- Imbir obrać ze skóry i pacnąć płazem tasaka, żeby puścił sok.
- Dodać warzywa i przyprawy do oczyszczonego mięsa; gotować na małym ogniu 1,5-2 godziny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.