2016-05-27

Góra Yuantong - Pawilon Nie Era 圓通山聶耳亭

Podczas spaceru po Górze Yuantong zapragnęłam chwilę odsapnąć. Ponieważ park jest wręcz upstrzony kamiennymi stoliczkami wraz z miejscami siedzącymi, a także uroczymi pawilonami dającymi przyjemny cień, znalezienie miejsca wytchnienia nie powinno być trudne. Nie przewidziałam jednak, że poza mną wytchnienia będzie szukać połowa populacji Kunmingu...
W końcu tuż za jednym z kamiennych paifangów znalazłam pawilon, w którym były jeszcze miejsca siedzące. Jak głosi nazwa, jest to Pawilon Nie Era, czyli jednego z najsłynniejszych chińskich kompozytorów.
Skąd jednak ten pawilon się tam wziął i dlaczego poświęcony jest właśnie Nie Erowi?
Zacząć trzeba od tego, że Nie Er był Yunnańczykiem urodzonym w Yuxi. Urodził się tuż po upadku cesarstwa - w 1912 roku, w rodzinie biednego lekarza (tak, kiedyś lekarze bywali biedni...). Już jako dziecko ukazał niezwykły talent - będąc w podstawówce opanował grę na wielu tradycyjnych instrumentach: bambusowym flecie dizi, dwustrunnych "skrzypcach" erhu, trzystrunnej lutni sanxian oraz lutni z pudłem rezonansowym jak księżyc w pełni yueqin. Szybko został dyrygentem orkiestry dziecięcej w swojej szkole. Szybko okazało się, że chińskie instrumenty ludowe mu nie wystarczają - jako piętnastolatek zaczął się uczyć gry na skrzypcach i fortepianie. W owym czasie z własnym zespołem uczestniczył w wielu imprezach szkolnych i pozaszkolnych. Niedługo jednak pozostał wzorowym uczniem. Mając lat 18 zaczął publicznie krytykować władzę; trafił więc na czarną listę i opuścił Yunnan na rzecz Szanghaju. Odtąd niechęć do republikańskich władz i sympatia do komunistów będzie się stale pogłębiać, a w 1933 roku zostanie młody muzyk członkiem partii. Dla niej to właśnie napisze w 1935 roku Marsz Ochotników, który stanie się później hymnem Chińskiej Republiki Ludowej. A napisze go w... Japonii, do której wybrał się za aprobatą partii, by spotkać się z bratem; ponoć prosto stamtąd miał się udać do ZSRR na komunistyczne szkolenie. Nie zdążył. W trakcie spaceru z przyjaciółmi poszedł popływać. Wszedł do rzeki i już nie wyszedł; ciało znaleziono dopiero następnego dnia. Do dziś wielu Chińczyków wierzy w teorie spiskowe - a to że zabili go Japończycy, a to, że uwziął się nań ówczesny rząd chiński za komunistyczne przekonania. Każda z tych spiskowych teorii jest równie prawdopodobna - to znaczy wcale. Nie Er w 1935 roku miał zaledwie 23 lata; komponować pieśni o niedoli ciemiężonego ludu zaczął dopiero dwa lata wcześniej i skomponował ich ledwie trzydzieści parę. Nie zajmował ważnego stanowiska, nie miał siły oddziaływania; nie sądzę, by z punktu widzenia któregokolwiek rządu był na tyle ważny, by układać misterny plan utopienia go w trakcie spaceru...
Wracając do historii - rok później przyjaciołom tragicznie zmarłego muzyka udało się sprowadzić doczesne szczątki Nie Era do Kunmingu. Pochowano go w Zachodnich Górach; dziś jego grób znajduje się na terenie parku. Jednocześnie brat zmarłego i jego przyjaciele ze światka muzycznego uprosili ówczesnego gubernatora Yunnanu, watażkę Smoczą Chmurę (Long Yun 龍雲), by pozwolił im wybudować pawilon ku pamięci muzyka.
Nie Er urodził się w Yuxi; tam znajduje się muzeum jego pamięci i wielki Park Nie Era. Jednak całą młodość spędził Nie Er w Kunmingu. Tu się uczył, tu zdobył przyjaciół, to miejsce pokochał. Dlatego też i w Kunmingu znajduje się kilka miejsc z nim związanych.
Skąd wiem, że kochał Kunming? Gdyby go nie kochał, jego najpiękniejszy instrumentalny utwór na chińskie instrumenty nie nazywałby się Wiosenny Świt nad Szmaragdowozielonym Jeziorem 翠湖春曉...

2 komentarze:

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.