Czy ten ukłon przed Rodzicami jest w podzięce za wychowanie,czy może Rodzice też błogosławią.Pięknie wyglądacie.Napisz nam "Droga Złoto-Czerwona"Natalio jak wyglądają uroczystości ślubne od początku do końca.Możesz pisać w odcinkach.Jeszcze raz wiele szczęścia życzę Młodej Parze.Pozdrawiam Noneczka.
W podzięce. Na pewno kiedyś opiszę, kiedy będę miała więcej czasu - czyli po powrocie Rodziców do Polski. I pod warunkiem, że nie umrę z przemęczenia po powrocie do pracy...
Anegdot miliony, ale Mama czyta bloga, więc się nie podzielę :D Sukienka niedługo pójdzie do obcięcia trenu i będę ją miała na inne okazje - dopóki mąż nie utuczy mnie tak, że się nie zmieszczę...
Proszę, nie anonimowo! Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.
Czy ten ukłon przed Rodzicami jest w podzięce za wychowanie,czy może Rodzice też błogosławią.Pięknie wyglądacie.Napisz nam "Droga Złoto-Czerwona"Natalio jak wyglądają uroczystości ślubne od początku do końca.Możesz pisać w odcinkach.Jeszcze raz wiele szczęścia życzę Młodej Parze.Pozdrawiam Noneczka.
OdpowiedzUsuńW podzięce. Na pewno kiedyś opiszę, kiedy będę miała więcej czasu - czyli po powrocie Rodziców do Polski. I pod warunkiem, że nie umrę z przemęczenia po powrocie do pracy...
OdpowiedzUsuńAleż bosko wyglądacie razem... i macie podobne nosy ;) Jestem ciekawa, jak Twoi Rodzice odbierają Chiny, jakieś ciekawe anegdoty? ;)A sukienka.......awww.......chcę ją! :D
OdpowiedzUsuńAnegdot miliony, ale Mama czyta bloga, więc się nie podzielę :D Sukienka niedługo pójdzie do obcięcia trenu i będę ją miała na inne okazje - dopóki mąż nie utuczy mnie tak, że się nie zmieszczę...
OdpowiedzUsuń