Ze niby w Xishuangbanna to za kazdym rogiem. A juz przynajmniej za kazdym drzewem. Juz nie mowiac o Dolinie Dzikich Sloni (野象谷).

Ze niby taki dziki region, Ksiega Dzungli i Dumbo w jednym. Ale jedyne slonie, na jakie trafilismy w tym regionie (poza nami samymi po tajskiej kolacji) to te:
除了這些石頭的大象之外別的都看不見啦... 人太多啦...
Aha. Trafilismy jeszcze na slonine, ale nie calkiem o to nam chodzilo...
Brrr... Czasami lepiej nie wiedziec, jak sie to wszystko odbywa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.