Przeczytałam piękną książkę. Raczej dla dzieci, ale mnie też urzekła kolorytem. Indie mnie szalenie pociągają, a niestety nie znam się na nich wcale. Obcy jest mi nie tylko język, ale również mitologia (z małymi wyjątkami), literatura, muzyka. No, kuchnię trochę znam, ale nie aż tak dobrze, jak bym chciała. Może właśnie dlatego z taką przyjemnością czytam bajki, które są takie zupełnie inne niż nasze? Ostatnio opowiadam je na dobranoc Tajfuniątku. Ależ jest nimi zachwycona!
Sudha Murty, Grandma's Bag of Stories
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.