W kunmińskich parkach dogorywa sakura; chodniki całe upstrzone opadłym kwieciem, a tu już glicynia obezwładnia słodkim aromatem. Ach, jakaż jest piękna!
Proszę, nie anonimowo! Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.
Zazdroszczę, moja nawet nie myśli o kwitnieniu. Jeszcze kilka tygodni muszę poczekać...
OdpowiedzUsuńtak, wiosna jest jednym z największych atutów Kunmingu :)
Usuń