2018-10-27

przekąski I

ryż kleisty prosto z bambusa.
fistaszki gotowane na parze
bułeczki na parze z nadzieniem
marynowane przepiórcze jaja

4 komentarze:

  1. Bułeczki na parze uwielbiam, miałąm uczennicę z Chin w Saudii, która zrobiła mi takie wegetariańskie i w ogóle była wyśmienitą kucharką. Co do jaj przeiórczych, to w żdanej formie jeszcze nie próbowałam, nie wiem, co mnie powstrzymuje, moze sie przełamię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bułeczki są genialne, przede wszystkim ze względu na rozmaitość nadzień. Za to jaja przepiórcze są u nas bardzo popularne, m.in. jako dodatek do zup i grillowane (tak!).

      Usuń
  2. Jaja przepiorcze jadalam w salatce ,gotowane byly Fistaszki jem na surowo, smakuje jak cos miedzy slonecznikiem a orzechami wloskimi nie do konca dojrzalymi.Reszta jeszcze czeka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja surowe fistaszki grubo mielę i dodaję do musli. Za to te na parze smakują zupełnie inaczej i mają inną konsystencję - nie są chrupiące, tylko miękkie, ale równie pyszne :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.