Stoję w kolejce przed przedszkolem. W naszym przedszkolu dzieci odbiera się o ściśle ustalonych godzinach, nie można sobie po prostu wejść do przedszkola, tylko o odpowiedniej godzinie czeka się przed wejściem, podaje kartę nauczycielkom i dziecko podchodzi do wyjścia. Ponieważ dzieci jest dużo, a ewentualne spóźnienia są bardzo źle widziane, wszyscy przychodzą przed czasem i czekają - bo dzieci z danej klasy wydaje się w pięciominutowych przedziałach czasowych, a potem trzeba się szybko ewakuować, bo następna klasa podchodzi do wyjścia.
Stoję więc w kolejce przed przedszkolem, a przede mną babcia z - na oko - dziesięcioletnią wnuczką, odbierające drugą wnuczkę. Babcia głaszcze wnuczkę po głowie i widzi wśród kruczoczarnych włosów dziewczynki również włosy brązowawe, wypłowiałe na słońcu. Cmoka z niezadowoleniem i mówi: patrz, zbrązowiały! To dlatego, że źle się odżywiasz! Musisz pić więcej mleka, inaczej włosy ci zbrzydną!
Zadumałam się. Nie wiedziałam, że picie mleka wpływa na kolor włosów. A jeszcze bardziej nie wiedziałam, że włosy brązowe są brzydkie...
To Chińczycy piją mleko? Z tego co słyszałem, kojarzy im się z "barbarzyńcami", co ujemnie wpływa na jego popularność
OdpowiedzUsuńChiny są trzecim największym producentem mleka na świecie (za USA i Indiami), a największa chińska mleczna farma jest trzykrotnie większa od największej amerykańskiej. https://www.statista.com/statistics/268191/cow-milk-production-worldwide-top-producers/
Usuń