2018-12-29

kurczak z papryką i ananasem

Dziś danie, które wymyśliłam dla Tajfuniątka... i okazało się, że wszystkim smakuje. Dla chińskiej rodziny po prostu poza słodką papryką dodaję też pod koniec smażenia drobno posiekane chilli. Ważne jest, by podstawowych trzech składników było mniej więcej po równo: tyle samo kurczaka, papryki i ananasa.

Składniki:
  • pierś lub podudzie kurczaka
  • słodka papryka, najlepiej różnobarwna, bo ładniejsza
  • ananas
  • sól, pieprz
  • ewentualnie chilli
Wykonanie:
  1. Mięso pokroić w kostkę, posolić, popieprzyć, jeśli nie mają tego jeść bardzo małe dzieci, ewentualnie dosmaczyć po swojemu - sosem sojowym, sosem BBQ, curry itd. Odstawić na kwadrans.
  2. Papryki i ananas również pokroić w kostkę. Jeśli lubicie pikantne dania, nie wyrzucajcie pestek papryki, tylko dodajcie je do mięsa.
  3. Rozgrzać olej w woku. Obsmażyć mięso na złoto, a potem dodać papryki i ananasa. Powinny puścić tyle soku, że nie trzeba dodawać wody, ale gdyby było za suche, dodajcie pół szklanki wody.
  4. Jeśli gotujecie dla bardzo małego dziecka, duście aż papryka będzie prawie miękka. Jeśli jeść będą sami dorośli, obróbkę termiczną możecie zakończyć, gdy tylko kurczak będzie na wskroś usmażony i przejdzie sosem.

6 komentarzy:

  1. Mniam! Mój mąż uwielbia potrawy z ananasem, więc na pewno spróbuję zrobić!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę powiedzieć, że sama byłam zaskoczona, jak pyszne wychodzi za każdym razem. :D Daj znać, czy się spodobało :)

      Usuń
  2. Często robię tego typu danie dodaje jeszcze młoda cukinie bo ona fajnie komponuje się z papryką smacznego nam wszystkim ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak naprawdę wariacji może być mnóstwo, zgodnie z preferencjami. Ale dla mnie podstawą są mięso, żeby się najeść, papryka, żeby było kolorowo i ananas, żeby było słodko-kwaśno :)

      Usuń
  3. Dzisiaj podobne danie zrobiłam. Takie połączenia zawsze wychodzą. Akurat moja wersja była dla dorosłych więc przypraw było więcej no i cebula ale też wszystkim smakowało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cebulę też czasem dodaję, czerwoną, bo słodsza i dziecko lubi :)

      Usuń

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.