Mój ekhibicjonistyczny blog pokazuje wszystko, co byście chcieli wiedzieć o moim życiu. Czasem nawet pokazuje więcej, niż byście chcieli ;) Jeśli jednak chcecie się dowiedzieć, "jak to było naprawdę", na blogu W Azji pojawił się wywiad ze mną, okraszony kilkoma zdjęciami.
Zapraszam do czytania - no i do odwiedzania W Azji, gdzie znajdziecie ciekawe historie i piękne zdjęcia.
***
Już za dwa tygodnie będę znów prowadzić zajęcia herbaciane na Uniwersytecie Yunnańskim.
Nigdy nie przestanie mnie bawić, że na najlepszym uniwerku w Kunmingu parzenia herbaty naucza obcokrajowiec, a nie tubylec.
Szkoda, że nie mogę się tym zająć na stałe. Parzenie herbaty to chyba mój ulubiony sposób spędzania czasu i zarabiania pieniędzy...
A jak w Azji wygląda sprawa kleszczy? Występują tam i jeśli tak, to czy jest ich tak dużo jak w Polsce? Naczytałam się ostatnio mnóstwo o boreliozie (dla głodnych wiedzy polecam http://boreliozaonline.pl/rozpoznanie-boreliozy/) i obawiam się kleszczy, a planuję wkrótce wyjazd do Japonii.
OdpowiedzUsuń