2024-11-22
Panowie herbaty
2021-06-22
Adikara Fardy
Poznajcie młodego jazzmana prosto z Jakarty.
2020-12-07
Pięć Smaków
Nigdy nie udało mi się dotrzeć na festiwal filmów azjatyckich Pięć Smaków. Raz że Warszawa, czyli okropnie daleko, dwa - za co?, trzy: skąd miałabym wziąć tyle wolnego?
Przyszła pandemia i... nie mówię, że pandemia jest dobra, ale przeniesienie festiwalu do internetu ma swoje dobre strony. Jeśli przebywa się na terenie Polski bądź dysponuje VPNem z polskim serwerem - hulaj dusza! Za jedyne 100 złotych za dziesiątki filmów z wielu krajów Azji - och, jak bardzo warto!
Ja wprawdzie takiego VPNu nie mam, ale koleżanka poratowała i zdołałam u Niej obejrzeć kilka filmów:
Czy je polecam? Tak, bezwzględnie. Po prostu dlatego, że uważam, że warto zasmakować innego tempa filmu, innej poetyki, zanurzyć się w innych językach i klimacie, choćby po to, żeby móc powiedzieć: spróbowałam i wiem, że to nie dla mnie.
Kino Azji to dla mnie podróż sentymentalna. Niby nie napodróżowałam się po Azji, a jednak - mam znajomych z tylu azjatyckich krajów! O tylu problemach i o urzekającym pięknie tych krajów rozmawialiśmy przy winie do późna w noc!
Tęsknię za widokami, zapachami. Na widok Mekongu, Bangkoku czy wietnamskiej wioski czuję się rozrywana na strzępki. Kocham Kunming, ale kocham też tak wiele innych miejsc! To zdumiewające, jak wiele z nich znajduje się w Azji...
Film o Kim Ji-young polecam szczególnie. Był po prostu świetny, w każdym możliwym rozumieniu tego słowa. Nie mogę jednak o nim pisać - bo zaraz się znowu rozpłaczę.
2018-03-31
Bò bía - wietnamskie krokiety ryżowe
2015-02-07
Gado-gado~karedok
- jajka ugotowane na twardo sztuk dwie, pokrojone w grubą kostkę
- ugotowane ziemniaki pokrojone w grubą kostkę
- marchewka w słupkach
- poszatkowana kapusta pekińska
- posiekane niedbale migdały
- suszone batatowe "chipsy"
- sos gado-gado
sos arachidowy: 250g niesolonych orzeszków ziemnych, papryczka chili, 3 duże ząbki czosnku, słodki sos sojowy, jasny sos sojowy, sok z limonki, sól, woda
Na suchej patelni prażymy orzeszki, powinny lekko ściemnieć. Przesypujemy je do wysokiego naczynia, dodajemy pozbawioną pestek papryczkę chili, 3 ząbki czosnku, łyżkę jasnego sosu sojowego, 2 łyżki słodkiego sosu sojowego (dobry słodki sos sojowy to kluczowy składnik, musi być dobrej jakości - oryginalny, i dużo tańszy od tych produkowanych w Polsce można dostać w Kuchniach Świata), sok z jednej limonki oraz kilka łyżek letniej wody i wszystko blendujemy. Stopniowo dolewamy kolejne małe porcje wody, tak by sos uzyskał gęstą, ale płynną konsystencje - nie może być zbitą masą. Próbujemy, doprawiamy słodkim sosem sojowym, solą lub sokiem z limonki. Jeśli ktoś lubi taki posmak, część wody można zastąpić mleczkiem kokosowym.
2013-07-08
czosnek bulwiasty 韭菜
Najprostszy przepis: omlet.
Składniki:
*czosnek bulwiasty, drobno posiekany
*rozkłócone jajka
*odrobina soli
Wykonanie:
Jajka wymieszać z czosnkiem i solą. Usmażyć.
2012-12-21
Świat okiem Amerykanek
Tym razem uchwyciłam słowo "Birma" i się zasłuchałam, bo zatęskniłam za moją Birmanką.
1-czyli jedziesz na ferie do Birmy, tak?
2-nie, do Myanmaru.
1-a to one się czymś różnią?
2-tak, chyba tak.
1-a nie było tak, że jedno było pierwsze, a drugie po nim?
2-a tak, chyba coś słyszałam, pewnie polityka czy coś.
1-to zupełnie jak w Wietnamie. Komuniści zmienili Sajgon na Ho Chi Minh i do dziś nie wiadomo po co.
2-No właśnie. Przecież i tak nikt nie mówi Ho Chi Minh, tylko, jak ktoś już zna Wietnam, to Sajgon. To mówisz, że byłaś w Wietnamie? Ja też!
1-Tak, byłam. Nie masz pojęcia, jak tam jest tanio! 50$ za 4gwiazdkowy hotel, półdarmo!
2-A jak bezpiecznie! Człowiek chodzi po ulicach i wie, że może oddychać spokojnie. Nie to co w Ameryce, gdzie w ogóle normalny człowiek nie chodzi po zmroku.
1-racja, Wietnam, Chiny, Japonia i Korea są w ogóle najbezpieczniejsze. Podobno nawet Europa jest mniej bezpieczna.
2-No pewnie! Przecież cały Paryż to wietnamsko-chińska mafia, we Włoszech też sami gangsterzy, w Wielkiej Brytanii to już w ogóle nie mówię.
1-byłaś w Europie?
2-nie, nigdy. Bo jest niebezpiecznie.
Ponieważ robiłam notatki z rozmowy na bieżąco, w pewnym momencie strasznie się zakałapućkałam i przestałam nadążać. Potem jeszcze tylko było jedno zdanie, że do Indonezji nie pojedzie, bo niebezpieczny kraj to bardzo jest i w ogóle. Zwłaszcza i w ogóle.