Po zamknięciu nieodżałowanej Nordiki straciliśmy jedyne miejsce w Kunmingu, które tradycyjnie organizowało jarmarki bożonarodzeniowe. Westchnijmy z żalem za czasami, gdy Kunming był jakby trochę bardziej międzynarodowy... I zerknijmy na Nowe.
Od paru lat w centrum Kunmingu odbywa się bowiem Jarmark Miłorzębowy. Przy Szmaragdowym Jeziorze i wzdłuż Ulicy Lasu Kultury stają stragany z rękodziełem i przekąskami. Można oczywiście sarkać, że komercja i barachło, ale tak na mój gust od jarmarków świątecznych w Europie różni się przede wszystkim paletą smaków i kolorów - bo oczywiście trudno się spodziewać zapachu grzańca i pierników czy zielono-czerwono-białych świątecznych ozdóbek. Jednak sam klimat pozostaje dość podobny, a na niektórych straganach można wypatrzyć prawdziwe cudeńka.
Jarmark skończy się dopiero w pierwszy weekend stycznia, więc macie jeszcze sporo czasu, by się nim nacieszyć.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.