Dzisiejszy wpis powstał w ramach współpracy z japonia-info.pl, czyli pod egidą Unii Azjatyckiej.
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest znak 靈 líng czyli dusza, duch, świat duchowy.
Rozbijmy go na kawałki:
霝 o takiej samej wymowie (líng, lìng) to krople deszczu albo czegokolwiek innego, co pada kroplami. Widać przecież, że deszcz 雨 i trzy... no, nazwijmy je kroplami. I te krople deszczu spadają prosto na czarodzieja, czarownika, czarownicę, szamana 巫. Widać więc od razu, że osoba "duchowna" miała się modlić o deszcz. W najdawniejszych wersjach zamiast szamana był w tym miejscu znaku stół ofiarny 示.
Słowo to jest więc od razu zanurzone w magii i baśniowości. I właśnie tego będziemy się dziś trzymać.
Bohaterem dzisiejszego wpisu jest znak 靈 líng czyli dusza, duch, świat duchowy.
Rozbijmy go na kawałki:
霝 o takiej samej wymowie (líng, lìng) to krople deszczu albo czegokolwiek innego, co pada kroplami. Widać przecież, że deszcz 雨 i trzy... no, nazwijmy je kroplami. I te krople deszczu spadają prosto na czarodzieja, czarownika, czarownicę, szamana 巫. Widać więc od razu, że osoba "duchowna" miała się modlić o deszcz. W najdawniejszych wersjach zamiast szamana był w tym miejscu znaku stół ofiarny 示.
Słowo to jest więc od razu zanurzone w magii i baśniowości. I właśnie tego będziemy się dziś trzymać.
Na sam początek coś dla fanów fantastyki. Czy wiecie, jak po chińsku nazywają się elfy? 精靈 jīnglíng czyli, swobodnie tłumacząc, wspaniałe duchy. Biorąc pod uwagę Elronda i inne wspaniałe elfy, trudno się nie zgodzić; szkopuł w tym, że zbitka tych samych dwóch słów bywa odnoszona również do zwykłych dusz, nienaturalnych zjawisk rodem z horrorów itd. Tłumaczy się tak też na przykład dżiny (te z czarodziejskich lamp), które fonetycznie tłumaczy się 鎮尼, wróżki (fairy), które można też przetłumaczyć 小仙子, chochliki (imp), które lepiej przetłumaczyć jako 小魔鬼 i inne stworzenia z bajek, a także choćby żywiołaki Paracelsusa i co tam któremu chińskiemu tłumaczowi wpadnie do głowy. Pomieszanie z poplątaniem. Dlatego nikogo nie powinno dziwić to, że smerfy zostały nazwane niebieskimi elfami 藍精靈 lánjīnglíng, Duch Święty to święty ling 聖靈 Shènglíng, goblin to dziwaczny duch 靈怪 língguài i tak dalej. Wszystko, co ponadnaturalne, może zawierać cząstkę 靈 líng.
Tym ciekawsze wydaje mi się wykorzystanie tej niby duszy jako przymiotnika. Otóż jako przymiotnik ling może być przetłumaczone jako czuły, wrażliwy, czujny, żwawy, gotowy, efektywny:
- 鼻子靈 (nos-dusza) - mieć czuły węch
- 耳朵靈 (ucho-dusza) - mieć wrażliwy słuch
- 腦子靈 (mózg-dusza) - bystry, rozgarnięty
- 味覺失靈 (zmysł smaku-stracić duszę) - stracić smak
- 這種藥真靈 (to lekarstwo naprawdę dusza) - to lekarstwo jest bardzo efektywne.
Zawsze sobie wyobrażałam, że ludzie o wyjątkowo wyczulonych zmysłach otrzymują jakąś nadnaturalną pomoc. I proszę! Okazuje się, że Chińczycy też tak myślą!
A tutaj możecie poczytać o tym, jak ten znak potraktowali Japończycy.
A tutaj możecie poczytać o tym, jak ten znak potraktowali Japończycy.
Po Twoich 'rozbieraniach' znaków chińskich zupełnie inaczej patrzę na to pismo. Dla laika to bezładny zbiór 'krzaczków' - po takim wykładzie spójny i logiczny symbol :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć! Taki właśnie jest cel tych pogadanek o znakach :)
UsuńBardzo ciekawie piszesz:) I swietna forma - takie mini-wpisy - latwe do przyswojenia :) Bardzo podziwiam Twoja pasje do chinskiego i mieszkanie tam, na stale. To zupelnie nie moje hobby, ale czytam oba Twoje blogi z wielka przyjemnoscia :) pozdrawiam Nupkowa
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
Usuń