Gdybym miała powiedzieć, jaki widok najlepiej zapamiętałam z Chengdu, odparłabym, że ten:
Most Anshun, o którego pierwowzorze pisał ponoć sam Marco Polo, mijałam chyba codziennie. Za każdym razem tak samo zachwycała mnie koncepcja mostu, który jest zadaszony i zaopatrzony w restaurację. Tak. Chengduńczycy są prawie takimi łasuchami, jak ja :)
Ha ! Chińska wersja Ponte Vecchio...czy też może odwrotnie ??
OdpowiedzUsuńtak czy owak - koncepcja wyśmienita :)
UsuńWspaniała koncepcja zabudowy mostu - wszystko w jednym: przechadzka, randka, spotkanie towarzyskie i handel miejscowymi wyrobami.
OdpowiedzUsuńChińskie mosty mnie fascynują, co można łatwo zauważyć :-)
Mnie niektóre też ;)
Usuń