Wyobraźcie sobie tę część miasta, która dawniej była fabrykami, a teraz została wchłonięta przez miasto. Fabryki poumierały bądź poprzenosiły się gdzieś dalej i został kawał złomu do uprzątnięcia i kawał ziemi do zagospodarowania. Różne miasta różnie sobie z tym radzą. Chengdu poradziło sobie wyśmienicie - stworzyło Park Muzyczny. Który jest nie tylko parkiem i sceną, ale również miejscem, w którym dzieje się szeroko pojęte życie muzyczne - od lekcji muzyki przez koncerty i studia poczynając po tę otoczkę, którą tak lubimy, czyli bary i restauracje, by miejsce nie było pustynią. Ba! Zrobili coś więcej: zostawili tu trochę "resztek" po dawnych fabrykach i biurach z czasów czerwonej cegły i ścisłej współpracy z ZSRR. Jest trochę industrialnie, trochę oldskulowo, trochę współcześnie. Aleja gwiazd (Jakież ten Leehom ma wielkie łapska!) plus zardzewiałe rury, hipsterskie knajpy w obskurnych kontenerach. Cudo!
Z przyjemnością tamtędy pospacerowałam. Chociaż lało. A to już coś mówi ;)
Cenna inicjatywa.
OdpowiedzUsuńPodobnie postąpiono w dolnośląskim mieście górniczym, Wałbrzychu. Główny szyb jednej z kopalń przystosowano do celów kulturalnych.
Sceptycy oczywiście na początku krytykowali, a dziś tam istnieje muzeum i odbywa się wiele ciekawych spotkań i koncertów.
Link na "Starą Kopalnię - centrum nauki i sztuki"
http://www.starakopalnia.pl/
:) Bardzo lubię taki sposób zagospodarowywania nietypowych obiektów :) W Kunmingu mamy tylko cafe Nordica...
UsuńŚwietne są te rzeźby! Podoba mi się pomysły wykorzystania wózków kopalnianych jako klombów kwiatowych :) Wszystko bardzo klimatyczne
OdpowiedzUsuńMnie całe miejsce urzekło :)
Usuń