Te znaki po chińsku wymawia się luóji (lłodźi), czyli znaki są próbą transkrypcji angielskiego brzmienia (tylko Chińczycy myślą, że ich transkrypcja jest podobna do "logic", ale to nieważne). Tym niemniej jeśli je rozebrać na części składowe, może się okazać, że wcale nie są takie trudne do zapamiętania... Tym razem to tylko moja wyobraźnia, żaden nauczyciel nic na ten temat nie mówił, ale ja MUSZĘ jakoś te znaki spamiętać i imam się wszelkich sposobów.
邏 składa się z 走 (iść) po lewej stronie jako klucz i 羅 (siatka do łapania ptaków). Jeśli rozebrać 羅, zrozumiemy, dlaczego ten znak jest używany dla siatki na ptaki. U góry jest położone oko 目, które znaczy nie tylko oko, ale też przedmiot, jakąś rzecz. Na dole jest 維 które często znaczy trzymać coś razem, ale wśród wielu znaczeń, które ten znak posiada jest też "myśleć". Da się ten znak jeszcze bardziej rozbić - po lewej stronie jest jedwab 絲, który w złożeniach jest skracany tylko do części po lewej stronie. Prawa strona 維 to 隹 czyli określenie krótkoogoniastych ptaków. Mamy więc krótkoogoniastego ptaka w jakiejś rzeczy zrobionej z jedwabiu - no po prostu siatka na ptaki. Pierwszy znak mamy więc rozszyfrowany, pora na drugi. 輯 jako klucz ma 車 czyli: pojazd, maszynę, a gdy jest czasownikiem oznacza również obrabiać coś za pomocą tokarki. Po lewej stronie są usta 口 i ucho 耳, tworzące razem znak 咠 czyli szeptać (taki efekt zwykle si uzyskuje po zbliżeniu ust do ucha :P).
Więc o co chodzi z tą logiką? Myślimy nad czymś ciężko, łapiemy własne myśli w siatkę na ptaki, po czym szepcząc do samych siebie starannie je obrabiamy na tokarce naszych umysłów, żeby to wszystko, co myślimy miało jakiś sens..
Ale czy miałaby wynikać z tego przerażająca prawda, że Chinczcy przed zetknięciem z cywilizacją europejską w postaci Anglików nie znali pojęcia logiki !?
OdpowiedzUsuńNie wiem. Najprawdopodobniej nie znali pojecia - pewnie nie bylo dyskutowane - bo przeciez w logice chodzi o to, zeby ja stosowac, a nie zeby znac samo pojecie, prawda? :)
OdpowiedzUsuń