Ostatnie lata to wielki sukces firm, oferujących bardzo tanie przejazdy rowerami miejskimi. W Chinach te rowery mogą parkować w wyznaczonych miejscach - ale jest tych miejsc tak dużo, że to właściwie żadne ograniczenie. Wystarczy aplikacja mobilna - i już. Mamy przejazd za parę groszy. A rowerów jest tak dużo, że zawsze się na pewno jakiś znajdzie.
Władze Kunmingu postanowiły iść z duchem czasu i włączyć rowery w sferę usług komunikacji miejskiej. Dlatego przy większości przystanków autobusowych powstały stojaki z rowerami komunikacji miejskiej - żeby taki rower wypożyczyć, musisz błysnąć kartą miejską, a nie aplikacją telefoniczną.
Pewnie ze względu na to, że trzeba je w konkretnych miejscach wypożyczać i parkować, rowery te nie są aż tak oblegane, jak zwykłe miejskie rowery. Zazwyczaj więc na stojaku znajduje się przynajmniej parę sztuk. Nie są jednak nieprzydatne! Ostatnio ujrzałam, jak pani w średnim wieku z dziarską miną na taki rower (tak, nadal przypięty do stojaka!) wsiadła i zaczęła pedałować, coraz szybciej i szybciej. Obserwowałam ją bacznie, popijając koktajl. Równo po kwadransie zsiadła z roweru i poszła w swą stronę.
Czyli mamy przewagę rowerów komunikacji miejskiej nad tymi zwykłymi: dzięki stojakom mogą robić za siłownię! I to darmową!
Zupełnie jak w Poznaniu :) a teraz testują..samochód na minuty. Można będzie wypożyczyć samochód tak jak teraz rower
OdpowiedzUsuńi gdzie one będą niby parkować?...
UsuńW Warszawie już jest coś takiego i można parkować na dowolnym parkingu. A jak znaleźć taki samochód? Uruchamiasz aplikację i na mapce szukasz najbliższego auta.Potem je rezerwujesz i masz 15 na dotarcie do niego.
Usuńhmmm... jestem ciekawa, czy ktoś tego używa i jest zadowolony :)
UsuńPedałowanie na rowerze w stojaku? Coś ściemniasz. Przecież wyraźnie widać, że tylne koło (to, które napędzane jest przez łańcuch z pedałem) opiera się o ziemię. Niby jak je obracać w miejscu, siedząc na rowerze?
OdpowiedzUsuńnie ściemniam - bo i po co? Nie wiem, jak postawiła rower pani, która używała go jak siłowni, ale dała radę.
UsuńPrestigiditatorka pewnie. Przecież przednie koła są zablokowane - a gdyby nawet udało się wysunąć rower z blokady (czego nie wiem), to traci się wtedy wszelką podporę, więc niby jak W MIEJSCU pedałować? Do tego niezbędne jest uniesienie roweru i podparcie ramy od dołu.
UsuńNo, można jeszcze rower podwiesić.
Tu jednak takich technicznych możliwości nie widzę, a fizyka innych nie zna.
Ściemniasz. Nie przemyślałaś tego zbytnio.
Po co? Nie wiem, pewnie dla ubarwienia :-))
hmmm... szkoda, że jej nie zrobiłam zdjęcia. Ale wtedy byłby zarzut, że nie widać, żeby się ruszała. Więc powinnam nagrać. Ale wtedy mógłby być fotomontaż. Dla kogoś szukającego błędu, błąd się znajdzie. Nie mam powodu, żeby kogokolwiek oszukiwać. A nawet gdybym miała - to nie zrobiłabym tego, bo jestem uczciwa. Ale to już zupełnie inna historia.
UsuńNo nie wiem komu tu sie nudzi. Na rowerach sie nie znam ale skoro "Polak potrafi" to pewnie i Chinczyk tez niejedno potrafi :-)) Zreszta trzeba niezle sie naglowkowac by wpasc na pomysl celowego "ubarwiania" tego , samego w sobie, barwnego i ciekawego bloga. :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i autorke i wszystkich czytelnikow
Kiara
No ale z czegoś te barwy trzeba czerpać :-))
OdpowiedzUsuńJestem niezmiennie zaintrygowana tym kręceniem... w miejscu :-))
można z życia.
Usuń