2013-01-08

kunmińskie metro

Dziś o 9:09 wykoleiło się w trakcie jazdy próbnej. Ucierpieli motorniczy - jeden zginął, drugi jest ranny.
Nie była to pierwsza jazda próbna. Do tej pory odbyło się ich już parę i wszystko było w porządku. Jeden z pracowników przyznał się po cichu dziennikarzowi, że wszystko było sprawne już tak długi czas, że w zasadzie mieli puścić pierwsze normalnie kursujące wagony już w Nowy Rok. Pracownik, z właściwą yunnańczykom flegmą i właściwą Chińczykom pogardą dla ludzkiego życia, skomentował: "dobrze, że w środku nie było ludzi, byłby kłopot". Albo nie zauważył, że i tak zginęli ludzie i że JEST kłopot, albo mówił w imieniu szefostwa - bo dla nich to faktycznie raczej kłopot niż nieszczęście.
Ten motorniczy, który jest ranny, ma zaledwie 19 lat. Został od razu przewieziony do szpitala; poza złamanym nosem i krwiakiem mózgu nic mu się nie stało. Policja go pilnuje, więc z wywiadu nici.
Na razie jeszcze nie jest oficjalnie znana przyczyna wypadku.
Za to obserwacja komentarzy jest wspaniała: większość zgadza się, że to nieszczęście i że trzeba dłużej sprawdzać to metro. Bardzo nieliczne głosy mówiące, że niebezpośrednim, acz oczywistym sprawcą nieszczęścia jest burmistrz, który jest chciwym sukinsynem. Skąd to wiadomo?
W starych podręcznikach do geografii mówi się, że Yunnan, jako mocno urozmaicony geologicznie i aktywny sejsmicznie, nie nadaje się do kopania tuneli. Jeśli w ogóle metro, to tylko w wersji naziemnej. Wiedzą to WSZYSCY. Nawet biorąc pod uwagę to, jak bardzo poszła naprzód technika, Yunnańczycy powinni brać przykład z Japończyków - budując metro, nastawiać się na najgorsze, a nie na to, że "się uda".
Ostrzeżenie ma za nic burmistrz, który chce mieć metro szybko i tanio. Postanowił je zbudować w pięć lat. Już wiadomo, że się nie uda, że to dopiero początek góry lodowej. Niszczy zasoby naturalne, wycieka woda gruntowa, umierają ludzie...
Nie korzystajcie z kunmińskiego metra, licząc na szczęście. Niech sobie burmistrz sam korzysta...

3 komentarze:

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.