2021-06-29

Ly Tran House of Sticks

Zaczytałam się w memuarze Wietnamki, która jako małe dziecko wyemigrowała z rodzicami i braćmi do Stanów Zjednoczonych. Ly opowiada o dzieciństwie, rodzicach, relacjach rodzinnych i własnym dorastaniu w piękny, bardzo osobisty sposób. Poznajemy Ly, rozumiemy ją i jej współczujemy. A jest czego współczuć. Znów poczułam się bardzo uprzywilejowana. Warto co jakiś czas przypomnieć sobie, że jeśli nie zaznaliśmy głodu i skrajnej biedy, jeśli mogliśmy chodzić na plac zabaw zamiast do pracy, jeśli rodzice kupowali nam okulary, gdy nam się zepsuł wzrok - to znaczy, że jesteśmy naprawdę bardzo bogaci. Warto też zajrzeć na goodreads - książkę skomentowali bracia autorki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.