W każdej porządnej kunmińskiej knajpie znajduje się w karcie zupa na zieleninie z klopsikami. Zielenina w zasadzie dowolna: szpinak, tasznik, różne kapustowate, liście rzepaku, a nawet koperek. Klopsiki - też dowolne. To znaczy: mięsne, wegetariańskie albo mieszane. Czyli z mielonej wieprzowiny bądź kurczaka, z tofu albo z tofu wymieszanego z mięsem. Żadna wersja nie jest najbardziej tradycyjna, żadna nie jest najlepsza. Wszystkie są pyszne!
Składniki:
- miękkie tofu
- jajko
- odrobina mielonego mięsa (można pominąć)
- dowolna zielenina, np. jakaś kapusta
- mąka ziemniaczana
- pieprz, sól, drobno posiekany imbir
- ewentualnie bulion
Wykonanie:
- Tofu solidnie rozciapać i odsączyć z nadmiaru wody.
- Dodać przyprawy, jajko, ewentualnie trochę mielonego mięsa, solidnie wymieszać i dodać tyle mąki ziemniaczanej, by dało się formować apetyczne klopsiki.
- Doprowadzamy do wrzenia bulion albo wodę; skręcamy ogień na malutki i delikatnie wkładamy klopsiki do wrzątku. Powinny od razu się ściąć i pozostać w niezmienionej formie; jeśli się rozsypują, coś sknociliśmy po drodze ;)
- Na średnim ogniu gotować, aż klopsiki będą całkiem ugotowane. Oczywiście te mięsne trzeba będzie gotować dłużej.
- Kiedy mamy wrażenie, że klopsiki są już akurat, dorzucamy do zupy naszą porwaną bądź pokrojoną w kawałki łatwe do uchwycenia pałeczkami zieleninę. Ewentualnie dosmaczamy zupę solą i pieprzem.
Wczoraj zjadłam w Pekinie taką siłę. Kapusta pekińska i mięsne klopsiki. Z tym, że mi pozostała zieleniną i bulion, bo całe klopsiki wyjadła córka:-) Ale spodobała mi się idea takiej zupy i zamierzam w najbliższym czasie zrobić w domu. Klopsiki z tofu bardzo mi odpowiadają, bo zawsze mam w lodówce. Z mięsem jest gorzej,bo i gdy nie zamrażanie. Kupuję w dniu, w którym mam gotować i od razu zużywam.
OdpowiedzUsuńJa mam fajnie pod względem mięsa, bo pani ze straganu wieprzowego nigdy nie dziwi się, gdy chcę kupić na przykład 10 deko mielonego albo i mniej :D
UsuńZupę ma się rozumieć. Nie wiem jak wyłączyć tę straszną autokorektę.
OdpowiedzUsuńNic strasznego, skoro zmieniła zupę w siłę, a nie w coś innego.
Usuń