Już jutro Święto Seniora względnie Święto Podwójnego Słońca. Z tej okazji mam dla Was wierszyk:
九月九日忆山东兄弟 W Podwójną Dziewiątkę wspominam braci z Shandongu
独在异乡为异客,
Jestem samotnym podróżnym z dala od domu
每逢佳节倍思亲。
w każde święto tęskniącym za bliskimi.
遥知兄弟登高处,
Choć jestem daleko, wiem, że dziś ziomale poszli w góry
遍插茱萸少一人。
Z dereniami*. Lecz beze mnie.
Biedny Wang Wei 王維, zaledwie siedemnastoletni, wyobcowany i samotny w dalekim kraju! Zawsze z okazji świąt dwa razy bardziej się czuje tę odległość. W dodatku zazwsze mamy bolesną świadomość, że życie bez nas toczy się dalej. Krewni i przyjaciele dalej się spotykają, organizują uroczystości w ten sam sposób, jednak my, którzy jesteśmy daleko, możemy tylko tęsknić - bo zwyczaje zazwyczaj różnią się w Tym Innym Miejscu,a do bliskich jest daleko. Podmiot liryczny tęskni nie tylko za ziomkami, ale też za całą otoczką święta. Wie, że wezmą dereń, tak samo, jak ja wiem, że w Polsce w Wigilię jest sianko pod obrusem. Tak dobrze go rozumiem!...
Chińczycy, których wywiało z dala od domu, chętnie określają siebie samych pierwszym wierszem:
獨在異鄉為異客 [独在异乡为异客] dúzàiyìxiāngwéiyìkè - obcy i samotny w obcym kraju
Pokazałam Wam już chryzantemy w Parku Wielkiego Widoku. Te poniżej cyknęłam w kunmińskim ZOO czyli na Górze Yuantong, gdzie również co roku park ozdobiony jest chryzantemami. Są może cokolwiek mniej imponujące, ale też piękne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.