2019-10-12

pudina ćatni czyli pakistański gąszcz miętowy

W Kunmingu chętnie korzysta się z mięty jako warzywa i przyprawy. Jest jeden warunek: używa się tylko pędów i młodych liści. Co kunmińczycy robią z resztą? Wyrzucają na śmietnik. A mnie serce pęka. Dlatego ja tak nie robię. Zazwyczaj duże liście suszę na herbatkę, a część suszę i mielę - żeby była jako barwnik albo przyprawa. Ale kiedy już mam pół szafki wypełnionej miętą, znajduję dla niej inne zastosowania. Tym razem - wynalazek pakistański.

Składniki:
  • miseczka liści mięty
  • łyżeczka brązowego cukru
  • łyżeczka garam masala
  • sok z jednej-dwóch limonek
  • kawałek startego imbiru
  • jedno lub dwa chilli, najlepiej zielone
  • kilka posiekanych dymek
  • rozgnieciony ząbek lub dwa czosnku
  • sól do smaku
  • jogurt lub woda do rozrzedzenia
  • ewentualnie dodatek jakichś innych liści, np. kolendry
Wykonanie:
  1. Zblendować czosnek, chilli, imbir, cukier i sól; nie musi być bardzo drobno.
  2. Dodać liście, limonkę i wodę lub jogurt i blendować do uzyskania pożądanej konsystencji.
  3. Spożyć od razu albo przechowywać w lodówce (najwyżej 3-4 dni)
Można traktować jako dip do mięsa, warzyw czy pieczywa albo na przykład sos do pieczonych ziemniaków. Ja takim chutney smaruję pieczywo i maczam w nim kabanosy - miodzio!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.