Śliczny mniejszość marki Bulang, po którymś piwie, z rozmarzeniem, do mnie:
- Jesteś śliczna, mówisz po chińsku lepiej ode mnie, masz mocniejszą głowę i rewelacyjnie śpiewasz... I po co ja się, głupi, ożeniłem dwa lata temu?!
Jego żona, Chinka, puszczając do mnie oko:
- Skoro we wszystkim jest od Ciebie lepsza, to i tak byś się nie załapał, głupolu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.