kalendarz to zawsze dobry prezent. To znaczy, kiedy nadchodzi jesien i naprawde nie masz pomyslu, to kalendarz jest ok. A sa tez kalendarze, ktore sa wystarczajaco ladne albo urocze zeby NAPRAWDE byc fajnym prezentem.
Ladne zdjecia Krakowa przeciez mozna powiesic na scianie, prawda? Zwlaszcza, jesli mieszka sie na drugim koncu swiata.
I co taki Japonczyk moze zrobic, dostawszy taki prezent, jak myslicie?
Tak. Macie racje. Przysle tez kalendarz. Japonski :) Kazde trzy miesiace tworza taki uroczy parawanik ukwiecony roslinami typowymi dla danego okresu. Kawaii!!
Jakim prawem On sobie jedzie znowu na wakacje? To niewazne, ze bedzie pracowal i sie uczyl, przeciez w Nowej Zelandii jest jak w raju! Dlaczego po powrocie szef go znowu przyjmie na to samo stanowisko, jakby to nie byla japonska firma i jakby nie istnial japonski etos pracy? Dlaczego go na to stac?????!!!!!!
Ja nie zawiszcze. Ja tylko dusze sie w Polsce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.