Wei sie bardzo denerwowala. Ale kiedy juz raz zaczela, to byla w swoim zywiole: spiewala, aktorzyla, gadala jak najeta. Jest wspaniala!
Publicznosc byla starannie wyselekcjonowana (to takie ladne okreslenie na prawie pusta sale); mamy nadzieje, ze z czasem sala bedzie sie zapelniac :)
W przyszlym tygodniu kontynuacja wykladu Wei. Zapraszamy!
To tak jak wyselekcjonowani uczestnicy pewnej zabawy, którą w Bytomiu od czasu do czasu organizuję. Ich liczba powala na kolana :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.