W każdym chińskim spożywczaku znajdziecie dziesiątki herbat w plastikowych butelkach; wprawdzie nie lubię plastiku, a herbata mi najlepiej podchodzi, kiedy sama ją kupię i odpowiednio zaparzę, ale jest to fantastyczna alternatywa, gdy się już wypije wszystko, co się przyniosło z domu, a z racji upału czy dużej ilości sportu nadal cię suszy. Większość to niestety raczej napoje herbaciane niż prawdziwe herbaty - mają niezazbytni skład, a przede wszystkim dużo cukru, przez co de facto nie bardzo gaszą pragnienie. No ale są dostępne również niesłodkie perełki. To jedna z moich ulubionych marek:
![]() |
jaśminowa |
![]() |
wulong |
Liście Orientu (Oriental Leaf) 东方树叶 to marka firmy Źródło Nongfu (Nongfu Spring) 农夫山泉. Od 2011 produkują bezcukrowe herbaty: dwa typy wulonga, jaśminową, czarną, zieloną, ryżową i mandarynkowego pu'era plus dwie herbaty "świąteczne" czyli limitowane Smocze Studnie na Święto Jasne i Czyste oraz wończowy wulong na Święto Środka Jesieni. Wszystkie pyszne, wszystkie o smaku jak najbardziej zbliżonym do świeżo parzonej herbaty. Co ciekawe, na początku zostały obwołane najobrzydliwszymi napojami w Chinach - najwidoczniej uzależnione od cukru pokolenie młodych Chińczyków nie potrafiło się pogodzić z tym, że coś w butelce może nie być słodzone. Możliwe też, że z czasem ulepszyli recepturę (może ilość liści? Może czas lub sposób parzenia?), choć muszę przyznać, że ja pokochałam ich od pierwszej chwili, gdy pojawili się na rynku. Wreszcie coś, co najbardziej mi przypominało tajwańskie butelkowane herbaty z automatów!
Obecnie rynek się rozwinął i poza tymi po prostu zielonymi, białymi czy czarnymi herbatami z Liści Orientu mamy jeszcze w sprzedaży poszczególne gatunki herbat. Ja szczególnie przepadam za dwoma:
![]() |
Brew Złotego Rumaka |
![]() |
Wiosna Malachitowego Ślimaczka |
Chociaż przyznać muszę, że nie znalazłam jeszcze wersji, która nie byłaby pyszna. Te herbaty tworzy firma 茶小开, w wolnym tłumaczeniu Herbaciany Panicz, która powstała w 2021 roku w Shenzhen, by "zakochać młodzież w chińskiej herbacie". Chyba im się udaje, bo ich herbaty cieszą się wśród młodzieży zdecydowanie większym powodzeniem niż poczciwe Liście Orientu.
Wszystkiego najlepszego z okazji Święta Herbaty!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Proszę, nie anonimowo!
Ze względu na zbyt dużą ilość trolli, musiałam włączyć moderowanie komentarzy. Ukażą się więc dopiero, gdy je zaakceptuję. Proszę o cierpliwość.